Są dwie, istniejące nadal, grupy na polskiej scenie żeglarskiej, które uznawane są za jej prekursorów i legendy. Mowa o Czterech Refach i Starych Dzwonach. W skład obu wchodzą nestorzy i prawdziwi mentorzy folku morskiego, a ich zasługi w tworzeniu i rozwoju sceny szantowej w Polsce są niezaprzeczalne. To od nich uczyli się wszyscy pozostali, na nich się wzorowali.
Ta druga grupa z wymienionych, by uczcić swoje 35-lecie, wydała właśnie (co prawda kilka lat przed trzydziestymi piątymi urodzinami, bo zespół powstał w 1983 r.) – trzypłytowy album pt. „Stare Dzwony ciągle grają...”, w skład którego weszła pierwsza na scenie marynistycznej płyta DVD (sic!) z zarejestrowanym całym koncertem. Historia zatoczyła więc koło, bo Stare Dzwony, jako pierwsi wydali także „szantowego” winyla („Więcej żagli” 1983 r.)
i od tamtej pory nieprzerwanie propaguje żeglarskie i morskie granie i śpiewanie, zarówno to inspirowane marynarską tradycją (szanty, pieśni kubryku, pieśni wielorybnicze, itp.), jak i żeglarską współczesnością. W swoich szeregach grupa posiadała od początku niezwykłych twórców, wielkie indywidualności, z których każdy z powodzeniem działa jako solista, których tłumaczenia pieśni tradycyjnych czy piosenki autorskie, do dziś są żeglarskim kanonem. Bo kto nie zna takich „klasyków” jak: „Napijmy się rumu”, „Śnieg i mgła” Mirosława Peszkowskiego, „Gdzie ta keja”, „Cztery piwka” Jerzego Porębskiego, „Magda” czy „Jacht Rock'n'roll” Andrzeja Koryckiego, „Gdyński port” lub „Hej stary” Ryszarda Muzaja, czy wreszcie „Ballada o Morzu Sargasowym”, „Blues o Julce Piegowatej”, „Nostalgia” ś.p. Janusza Sikorskiego. Wymienieni to dziś najbardziej znani bardowie polskiej piosenki żeglarskiej.
Starym Dzwonem jest też Marek Szurawski, współzałożyciel grupy. O ile wymienieni uprawiają głównie piosenkę autorską, o tyle „Szurawa”, wyszukuje i tłumaczy tradycyjny repertuar morski, i prezentuje go, jako jedyny nasz szantymen-solista, polskim słuchaczom. Znany też jest z niezwykłych opowieści o dawnych okrętach i marynarzach, które snuł we własnych programach radiowych czy telewizyjnych.
Ostatnim członkiem grupy została kilka lat temu Dominika Żukowska, na co dzień występująca w duecie z Andrzejem Koryckim (także z repertuarem folkowym bardów rosyjskich).
I oto Starych Dzwonów, poza nieśpiewającym już z nimi od lat „Pestką”, nieżyjącym „Sikorem” i nieobecnym w czasie nagrania „Porębą”, można posłuchać i co najważniejsze, pooglądać, na wspomnianym, trzypłytowym wydawnictwie, które za chwilę dotrze do fanów.
Znalazł się tam materiał nagrany podczas koncertu w 2014 roku, na 24 Żeglarskich Mistrzostwach Polski Lekarzy - w sumie 37 piosenek i szant, zapisanych na dwóch krążkach CD, plus wspomniana płyta DVD z zapisem całego koncertu.
Wydawcą i sponsorem płyty jest wielki fan i przyjaciel Starych Dzwonów – Bogdan Kula, kiedyś organizator pierwszych edycji (1979 i 1980), najstarszego polskiego festiwalu piosenki żeglarskiej - „Kopyść” w Białymstoku.
Zestaw jest pięknie wydany, w tekturowym boksie i z pewnością ucieszy nie tylko fanów Starych Dzwonów, ale niejednego fana piosenki morskiej, czy folku w ogóle.
Koncert z okazji jubileuszu 35-lecia Starych Dzwonów i premiera potrójnego albumu, zapowiadane są na 1 grudnia w Sile k/Olsztyna. Szczegóły podamy wkrótce na bratnim portalu Szanty24.pl
„Stare Dzwony ciągle grają...” - Stare Dzwony | 2xCD, DVD, Bogdan Kula, 2015