Fanfara Transilvania jest już dobrze znana polskim fanom ale przypomnijmy: to orkiestra rodowitych cygańskich muzyków z rumuńskiej wioski Cugir, położonej w Transylwanii. W skład formacji, zgodnie z tradycjami i zasadami romskiego grania, wchodzą bracia lub kuzyni z licznych rodzin muzycznych. Większość utworów, wykonywanych na żywo przez grupę, to tradycyjne melodie, przekazywane z pokolenia na pokolenie, silnie zakorzenione w tradycji saksońsko-siedmiogrodzkiej i nie tylko. Mówił o tym dla nas lider formacji, Nicolae Galan.
W repertuarze koncertowym znajdą się również kawałki doskonale znane naszej publiczności m.in. z filmów Emira Kusturicy, a także ogólnobałkańskie hity, spopularyzowane w świecie przez Gorana Bregovica - tu jednak w wykonaniu bardziej, jak to się mówi neo-gwarowo, "rootsowym". W tym roku orkiestra jest już w trakcie kolejnej trasy. Do Polski zawitają w lutym, prosto z Czech, i zaczną 16 lutego od podboju Wrocławia, gdzie już grywali nie raz, rozgrzewając mury Starego Klasztoru do czerwoności!
Dzień później Fanfara Transilvania gościć będzie na warsiaskiej Pradze, w ramach "Bałkańskiej Potupajki". Balkan Warsaw Madness zapowiadał w sieci "petardę w lutym" i słowa dotrzymał!
Ostatni polski przystanek sympatycznej ekipy transylwańskiej, w ramach obecnej trasy, to "Etno-Chata Topolej" w Beskidzie Śląskim - czyli w Goleszowie - 22 lutego!
Wszystkie szczegóły znajdziecie w wydarzeniach.