Szanowna Pani lub Panie. Dla Pani/Pana drogo, a dla nas i tak poniżej kosztów produkcji. Biorąc pod uwagę fakt, że materiały u nas to nasza autorska praca, zdjęcia w większości to nasze autorskie dzieło, magazyn to nasz autorski projekt, i wreszcie kanały dystrybucji to te, które zbudowaliśmy lub budujemy (bo innych nie ma) - cena jest i tak niższa, niż bilet do kina na pierwszą lepszą popelinę, więc wybór należy do Pani/Pana - mamy nadzieję, że wygramy z popeliną ;)
@Kamil Pan, Panie Kamilu;] Wielkim znawcą nie jestem, ale kamyk dorzucę:
1. 15,9 plus 9 zł przy przelewie za 48 stron, to już cena spora nawet jak na "branżówkę" i niszowy temat. A to odstrasza sporą grupę nabywców, chyba że celujemy w wąską grupę "Die Hard Fan", którzy biorą bez mrugnięcia okiem wszystko.
2. Wspomniał Pan o kosztach, ja się z tym zgadzam. Tylko czy nie tnie się ich tam gdzie można? Średnio mi zależy na kredowym papierze (być może to odosobnione zdanie). Liczy się treść i sam fakt tego, że w tym wypadku mogę jej dotknąć i nie jest ona elektroniczna.
3. Wspominają Państwo, że uwagi i komentarze przydatne. Stąd i mój;] A, żeby nie było, że "nie czytał nie zna się, a komentuje". Oczywiście, że pierwszy numer zamówię i kupię. Jeśli tylko jeszcze są wolne egzemplarze;]
Pięknie, pięknie dziekuję za komentarz, uwagi, oczywiscie, że sa cenne, to pierwsze wydanie. Magazyn pewnie dzięki takim uwagom, zmieni się (na lepsze mam nadzieję), jeszcze nie raz.
Zamian papieru już się pojawiła w uwagach od czyteników, ale proszę mi wierzyć, nie są to jakieś wielkie różnice, ale propozycję zapisujemy!