Miałem niegdyś okazję świętować dzień św. Patryka z przyjaciółmi w Irlandii. Przeżycie niezapomniane. Ciekawe parady, które faktycznie organizowane są z rozmachem i fantazją.
gdyby ktokolwiek miał okazję być 17 marca w Irlandii, niech wyjdzie na ulicę i świętuje bo nic innego nie może się równać z tamtą atmosferą!
dziś myślami jestem tam...
trzymam kciuki, że uda Ci się pojechać. ja byłem wtedy w Cobh niedaleko Cork'u. Niesamowite miejsce. Jeśli pojedziesz na Zieloną Wyspę, to zajrzyj tam koniecznie:)
pozdrawiam
No toś mi brat chłopie. Ostatnie trzy edycje festiwalu w Cobh (czerwiec) bywałem obowiązkowo. Jak tylko czas i środki pozwalały na weekend leciałem pośpiewać i Guinnessa pokosztować w Rorin Donkey Pub - mój ulubiony. Cobh to przeurocze miasteczko, zagubiłem się w tych uliczkach nie raz.
gdyby ktokolwiek miał okazję być 17 marca w Irlandii, niech wyjdzie na ulicę i świętuje bo nic innego nie może się równać z tamtą atmosferą!
dziś myślami jestem tam...