W moim odczuciu Folkowy Fonogram Roku 2010 należy się Marii Pomianowskiej, za płytę "Chopin na 5 kontynentach". "Serce" JPT to fajna płyta, jednak wydaje mi się, że nie wyróżnia się jakoś specjalnie. Natomiast chopinowskie podróże Marii Pomianowskiej to prawdziwe arcydzieło: kompozycyjne, aranżacyjne i wykonawcze. Mam nadzieję, że chociaż Wirtualne Gęśle przypadną temu projektowi :)