Ponad sto osób, w tym paru znanych mi "celtofilów", przybyło do Miejskiego Domu Kultury "Południe" w Katowicach, na otwarcie wystawy "Wyprawa na koniec Ziemi". Tak liczne grono miłośników malarskiej twórczości lidera zespołu Beltaine, zaskoczyło nie tylko jego, ale również organizatorów, którzy musieli dokładać dodatkowe miejsca siedzące.
Tematem wieczoru była Bretania. Grzegorz Chudy opowiadał o swojej podróży, którą odbył z żoną w 2009 r. Ci, co znają Chudego, domyślają się, że było i zabawnie i na temat. Opowieści ilustrował zdjęciami autorstwa żony Oli oraz muzyką w wykonaniu towarzyszącej mu, Martyny Ciecieręgi, kiedyś jego uczennicy oraz dwójki przyjaciół z Beltaine.
Usłyszeliśmy kilka tradycyjnych utworów bretońskich, w tym aż dwukrotnie najbardziej znany "Tri Martolod". Grzegorz Chudy grał na flecie lub bombardzie, Martyna śpiewała i grała na gitarze.
Bohater wieczoru na co dzień pracuje w V LO w Katowicach, gdzie m.in. prowadzi zespół muzyczny, w którego repertuarze znalazła się, jakżeby inaczej, muzyka celtycka. Martyna Ciecieręga należy do tego zespołu. Pod okiem Grzegorza muzykuje tak już od kilku lat. Na finał koncertu, do wspomnianej dwójki, dołaczyli z gitarami Mateusz Sopata i Rafał Witkowicz oraz jeden z uczniów, Dawid Kamiński z harmonijką ustną. Po części artystycznej goście udali się piętro wyżej, by otworzyć wystawę.
Grzegorz Chudy już wcześniej prezentował swoje prace, ale po raz pierwszy wystawił ich aż tyle, prawie 30. Większość z nich opisuje bretońską krainę Finistere. Można zobaczyć ją taką jaką widział ją autor prac, ale także taką, jaką ją sobie wyobraził. Zobaczcie zresztą sami.
Mam nadzieję, że to spotkanie, to wstęp do kolejnych, "kameralnych" spotkań z tematami celtyckimi w stolicy Śląska.
Wystawę w MDK można oglądać do 10 kwietnia od poniedziałku do piątku w godzinach od 12:00 do 20:00.
Wernisaż wystawy "Wyprawa na koniec Ziemi"
Grzegorz Chudy, akwarele
Katowice, MDK "Południe", 07.02.2010 r.