Historia Ogólnopolskiego Studenckiego Przeglądu Piosenki Turystycznej "YAPA" sięga roku 1974, kiedy to odbyła się jego pierwsza edycja. Od tego czasu przegląd wyrósł na największe tego typu wydarzenie w kraju, charakteryzujące się niepowtarzalnym klimatem. W dniach 11-13 marca 2011 odbyła się w Łodzi, kolejna 36. już edycja Studenckiego Przeglądu Piosenki Turystycznej "YAPA". W tym roku upłynęła ona pod znakiem jubileuszy oraz premier płytowych. Szczególnie tych pierwszych uzbierała się pokaźna liczba. Gdybyśmy zliczyli wszystkie jubileusze obchodzone przez artystów otrzymalibyśmy 75 lat twórczego pobytu na scenie!!! Zacznijmy jednak od początku…
Jak co roku Yapę otworzył Jurek Bożyk hymnem przeglądu, którym jest "Studenckie lato". W pierwszym dniu, oprócz kombatanta turystycznej sceny wystąpili grupa Grzmiąca Półlitrówa i Andrzej Koczewski, promując swoje najnowsze wydawnictwa płytowe, a także młody łódzki zespół Żeby nie piekło. Deserem z wisienką pierwszego dnia Yapy był koncert jubileuszowy "25 lat EKT Gdynia", w którym oprócz jubilatów wystąpił Mietek Folk i Wiesław Jarosz. Był to porządny zastrzyk piosenki żeglarskiej i morskiej, jak zwykle w świetnym wykonaniu zarówno zespołu EKT Gdynia, jak i ich przyjaciół. Rozkręcili i rozśpiewali całą yapową publiczność, która entuzjastycznie przyjęła tę część programu. Po jej zakończeniu nie wszyscy wrócili do domów, część publiczności kończyła pierwszy dzień przeglądu w klubie festiwalowym "Cotton". Należy dodać, że koncert piątkowy przeplatany był występami wykonawców konkursu piosenki.
Konkursowicze rozpoczęli również sobotni koncert yapowy, a po nich sceną zawładnęła grupa Kuśka Brothers, świętująca swoje 15-lecie. Zespół całkiem skutecznie rozkręcił publiczność przywykłą już do żywiołowości i ekspresji scenicznej tej grupy.
Koncert nocny, jak to zwykle na Yapie bywa, nazwy swej nie wziął znikąd. Choć lepiej obrazowałoby go określenie całonocny, gdyż ostatni zespół zakończył swój występ około godziny 5:30.
Publiczność nie odrywała się od twardych ławek nawet na parę minut. Nie tylko ze strachu przed utratą miejsca siedzącego, lecz głównie z powodu wykonawców, którzy po kolei pojawiali się na scenie. Począwszy od koncertu jubileuszowego Domu o Zielonych Progach, do którego jubilaci zaprosili swych przyjaciół z zespołów: Pelton i Celtic Tree (bardzo udany i wyczekiwany powrót po kliku latach Tomka Fojgta), następnie Na Bani (premiera płyty) ze znakomitym występem, do którego zaprosili kwartet smyczkowy, Zespół Nijak oraz Bez Jacka wraz z zespołem Słodki Całus od Buby. Zakończenie tej pełnej emocji nocy należało do Czerwonego Tulipana, krakowskiej formacji YesKiezSirumem oraz koncertu promującego najnowsze wydawnictwo zespołu Cisza Jak Ta, który w wielkim stylu zamknął dzień drugi.
Niedzielny koncert laureatów uświetnili swymi występami ubiegłoroczni zwycięzcy, zespoły Qusz, Egon Alter i Chwila Nieuwagi. Ostatni dzień YAPY podsumowaliśmy już tu.
Mimo wszystkich uwag i niedociągnięć, których nawet na najbardziej profesjonalnych festiwalach nie brakuje, musimy pamiętać o tym, iż Yapa jest imprezą tworzoną przez pasjonatów, którzy nie zważając na wszystko poświęcają swoje siły, czas i niejednokrotnie pieniądze (w całym przedsięwzięciu wykorzystując maksymalnie własny sprzęt), by publiczność mogła cieszyć się tym trzydniowym świętem piosenki studenckiej. Wielki pokłon należy się zarówno Studenckiemu Klubowi Turystycznemu "Płazik", Studenckiemu Radiu "Żak" jak i Studenckiemu Klubowi Przewodników Beskidzkich z Łodzi, którzy tworzą od lat niepowtarzalny klimat Yapy. Impreza ta na stałe wpisała się w kalendarz wyjazdów sympatyków kręgu piosenki studenckiej i turystycznej, którzy bez względu na wszystkie przeciwności losu czy życiowe zakręty, co roku odwiedzają gościnną, łódzką ziemię.