Jak sam zespół oficjalnie przyznaje, powstanie grupy wynikło z fascynacji niepowtarzalnym stylem romskiego skrzypka Cororo. Basia Ulatowska i jej koledzy, chcąc kontynuować jego działalność, w 2005 roku powołali do życia Mitlos. Efektem kilkuletniej działalności zespołu jest płyta Cało Svetos.
- "Cało Swetos" to płyta już nie nowa. Obecnie w składzie mamy Józka, który gra na altówce węgierskiej, więc Asia przeniosła się na skrzypce. Dzięki temu mamy pełniejsze brzmienie: dwoje skrzypiec, altówka, kontrabas... Ponadto skład ubogaca zestaw perkusyjny Pawła, naprzemiennie używany z darabuką i cajonem. Do tego także 3 wokale - podczas gdy wcześniej były 2. Jestem przekonana o tym, że od czasu nagrywania płyty ewoluowaliśmy nie tylko w składzie ale również pod względem muzycznym" - podsumowuje tamten czas Basia Ulatowska.
Czas płynął a repertuar grupy poszerzał się. Dziś znajdują się w nim także utwory wywodzące się z tradycyjnej muzyki różnych grup etnicznych z wielu regionów Karpat. Zespół dojrzał już zatem do decyzji o wejściu do studia i nagraniu kolejnej płyty.
- "Doszliśmy też w końcu do tego momentu, by zdecydować się na nagrywanie kolejnej płyty. Do studia zawitamy jeszcze w tym roku" - kontynuuje Basia. "Naszym zamierzeniem było nagranie krążka zawierającego kolędy oraz pastorałki, dojrzeliśmy jednak do decyzji o nagraniu płyty z naszym ogólnym repertuarem... Stara płyta muzycznie już nie pokrywa się całkowicie z naszym obecnym wizerunkiem. To też dodatkowa motywacja do zabrania się za kolejne nagrania".
Czekamy na nowy krążek Mitlosa, a tymczasem będziemy mieli dla Was kilka sztuk pierwszej płyty. Zainteresowanym polecamy lekturę najbliższego folklettera.

„Babice” to singiel zespołu Tołhaje, zapowiadający ich najnowszą płytę pt. „San. Historie pisane rzeką”. Album, którego inspiracją są m.in. pieśni z opracowań Oskara Kolberga, ukaże się z okazji 25-lecia działalności grupy, już za chwilę.