Wielokrotnie słyszeliśmy od różnych artystów zagranicznych, że zdarza im się regularnie grywać na półprywatnych imprezach, w domach, na farmach, w szopach czy stodołach, dla kilkunastu, kilkudziesięciu słuchaczy. Ot, skrzykuje się jakaś grupa fanów, najczęściej sąsiadów lub przyjaciół, robi zrzutkę na koszty, a jeden z nich udostępnia lokal - szopę, garaż, stodołę, biuro w firmie czy wreszcie jeden z pokojów w mieszkaniu. Takie kameralne koncerty dostarczają niesamowitych wrażeń i są dość popularne w Kanadzie, USA, Irlandii. Moda trafia także i do nas.
Mini Agencja Koncertowa Borówka po raz piąty organizuje w Polsce to nietypowe wydarzenie - house gig! Odbędzie się dziś, 10 czerwca w Łodzi, o godz. 20:30, w malutkim łódzkim mieszkaniu.
Grali tam wcześniej Peter J. Birch (Polska, na zdjęciu powyżej), J (Czechy), Hey!Rabbit (USA), Brett Perkins (USA) i ET Tumason (Islandia). Tym razem akustyczny set zaprezentuje przedstawiciel Irlandii Północnej - Jordan O’Keefe. Wystąpi… w mieszkaniu, dla 30 osób!
Przy tych koncertach obowiązują specjalne zasady - pisze nam Bartek Borowicz, organizator koncertu, szef agencji:
- "Limit osób na koncercie to 30 (po trzydziestej osobie przestajemy wpuszczać). Wejściówka na koncert kosztuje "co łaska". W trakcie koncertu "puszczony" będzie kapelusz - wrzucisz, ile będziesz chciał(a). Sugerowana kwota - 10 zł. Koncert będzie absolutnie akustyczny, dlatego prosimy o wyciszenie wszystkich telefonów i urządzeń elektrycznych. Na koncert można przynieść swoje napoje, jedzenie i inne takie… Do mieszkania zapraszamy od godz. 20:00. Koncert rozpocznie się punktualnie o 20:30 i wtedy nie będziemy już wpuszczać publiczności. Sugerujemy by zabrać ze sobą kapcie/łapcie/laćki/sandały/klapki - będzie cieplej w stopy. Warto mieć też jakąś poduszkę/koc - przyjemniej siedzieć niż na podłodze. Na miejscu - ul. Pogonowskiego 45 - na domofonie proszę wcisnąć numer 2 (konsultant wyjaśni co dalej). W razie jakichkolwiek problemów, proszę dzwonić: 605 926 808."
Kim jest Jordan? Pół roku temu CeZik wkręcił wielu klipem o Polaku, który rzekomo podbił brytyjski „Mam talent”. Rzekomo nazywał się Józek Kania, pochodził z Nowego Grodziska Mazowieckiego.
Chodzi o ten klip:
Bohater naprawdę nazywa się Jordan O’Keefe, jest młodym, dobrze zapowiadającym się songwriterem z Derry (Irlandia Północna), który we wspomnianym brytyjskim "Mam talent" dotarł do finału.Oto oryginalny film z jego występu w brytyjskim talent show:
Grywał na ulicach, w pubach, swoje i cudze piosenki. Studiuje biznes, na który przepisał go ojciec, z kierunku muzycznego. Postanowił więc udowodnić tacie, że ten się mylił. I chyba mu się udało. Gościła go już BBC, płyną kolejne zaproszenia.
Dziś zagra w Łodzi. W mieszkaniu.
Piosenka autorska jakoś wymyka się u nas kategorii "folk", na zachodzie będąc w pełni jej częścią. Songwriterzy, czyli nasi bardowie, są tam mile witani w klubach folkowych, tak samo jak i w wielkich salach koncertowych, a zwłaszcza w prywatnych mieszkaniach. Czy u nas się to przyjmie?
Może takie koncerty są szansą dla sceny folkowej, może wsparcie lokalnych społeczności wywinduje ten nurt na "polskie salony, a przynajmniej do mediów - nie wiemy, ale będziemy kibicować takim akcjom.
Jordan O’Keefe, 10.06.2014, 20:30, Łódź (Pogonowskiego 45/2)