Słuchając Pochwalonych, w pierwszej chwili mamy nieodparte skojarzenia z innym projektem, który dwa lata temu sporo zamieszał na polskiej scenie folkowej - R.U.T.Ą. Nie bezpodstawnie - członkinie zespołu: Ania Mamińska, Nika, Jolanta Kossakowska, Ula Iwińska i Ewa Chomicka nie ukrywają, że spotkanie przy nagrywaniu chórków na płytę "Gore. Pieśni buntu i niedoli XV-XX w." stało się zalążkiem pomysłu na żeński kolektyw, wykonujący muzykę zaangażowaną społecznie. Uściślijmy - w zespole jest jeden pan, który gra na sazie.
Pierwszy koncert Pochwalonych odbył się w listopadzie 2012, a sam projekt "rodził się" długo. Prawie rok zajęła praca nad tekstami zanim zostały zaprezentowane na scenie. Do składu nagrywającego z RUTĄ dziewczyny zaprosiły jeszcze poetkę Basię Klicką i sekcję basowo perkusyjną - Małgorzatę Tekiel i Dominikę Korzeniecką. W zespole miały już wielce pomocną etnolożkę Ewę Chomicką, zajmującą się m.in. tradycyjnymi pieśniami kobiet.
To przede wszystkim teksty decydują o charakterze projektu i odróżniają go wyraźnie od męskiego i antyfeudalnego przesłania niesionego przez RUTĘ. Pochwalone zwróciły się ku dawnym, XIX wiecznym pieśniom ludowym, w których kobieta była dominującym podmiotem i zestawiły je z utworami współczesnych poetek.
Płyta "Czarny war", którą tuż przed świętami wyjęliśmy z naszej skrzynki, składa się z 15 utworów o stylistyce punkowo-folkowej, ale usłyszeć tu można dodatkowo elementy rocka, psychodelii, groteski i muzyki dawnej (głównie dzięki instrumentom takim jak skrzypce barokowe, fidel płocka, suka biłgorajska). Ciekawy prezent na wiosnę.
Będziemy śledzić dalsze losy projektu.
Zdjęcie do artykułu dzięki uprzejmości CSW Łaźnia

„Babice” to singiel zespołu Tołhaje, zapowiadający ich najnowszą płytę pt. „San. Historie pisane rzeką”. Album, którego inspiracją są m.in. pieśni z opracowań Oskara Kolberga, ukaże się z okazji 25-lecia działalności grupy, już za chwilę.