Ukazały się reedycje dwóch albumów z nagraniami muzyki tradycyjnej pochodzącej z kolekcji zgromadzonej w Zbiorach Fonograficznych IS PAN. Wznowiono krążek z muzyką łowickiego oraz nagrania pochodzące z... wałków woskowych!
Mamy dobrą wiadomość dla kolekcjonerów nagrań muzyki tradycyjnej. Właśnie wznowiono dwie ciekawe płyty: jedną z muzyką łowickiego, druga to nagrania zarejestrowane na wałkach woskowych, zawierające najstarsze nagranie polskiego folkloru muzycznego, z 1904 roku!
Płyta „Muzyka Ocalona – Łowickie 1952-1959” - pierwsza z wymienionych, prezentuje pierwsze powojenne, a zarazem najstarsze z zachowanych rejestracji fonograficznych tradycyjnej muzyki regionu łowickiego. Nagrań dokonały ekipy terenowe Państwowego Instytutu Sztuki, pracujące w ogólnopolskiej Akcji Zbierania Folkloru Muzycznego (AZFM), która trwała przez cztery lata, tj. 1950-1954, a w niektórych regionach nieco dłużej. Prezentowane na płycie nagrania łowickie zostały zarejestrowane w 1952 roku, a także w 1959 (tych drugich dokonali studenci Muzykologii Uniwersytetu Warszawskiego podczas obozu studenckiego zorganizowanego w Łowickiem i kierowanego przez Mariana Sobieskiego - jednego z pionierów całościowych i systematycznych rejestracji fonograficznych w naszym kraju (opowiada m.in. o nim Maria Baliszewska w rozmowie z Folk24). W zdecydowanej większości są to melodie taneczne, takie jak okrąglaki, oberki, kujawiaki, łowickie kujony czy marsze oraz melodie obrzędowe, które towarzyszyły wiejskim zabawom i weselom. Wykonawcami jest najstarsza utrwalona w nagraniach archiwalnych generacja wiejskich skrzypków oraz harmonistów. Ci ostatni prezentują grę na rzadko już spotykanych instrumentach - harmonii dwurzędowej i trzyrzędowej.
Poza muzyką instrumentalną płyta przynosi także utwory wokalne, m.in. pieśni żniwne, zalotne, miłosne, obrzędowe, liczne przyśpiewki (także chrzcinowe) czy nagrania wiosennych pieśni "koguciorzy". Ciekawostką są pieśni dziadowskie, pieśni pogrzebowe oraz rejestracje przemowy (oracji) starosty weselnego, zwanego w Łowickiem "dziewosłębem".
Reedycja płyty to nie tylko nowa okładka i rozszerzony o dodatkowe informacje booklet. Nagrania zostały ponownie zdigitalizowane w oparciu o nowocześniejsze metody rekonstrukcji archiwaliów; ponownie wykonano mastering.
Kolejnym wznowionym albumem jest wspólne wydawnictwo Muzeum Tatrzańskiego im. Dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem i Instytutu Sztuki PAN. To album pod tytułem "Rozpoczął tedy fonograf zbieranie melodii podhalańskich". Pierwsze nagrania muzyki tradycyjnej na Podhalu ze zbiorów Muzeum Tatrzańskiego i Instytutu Sztuki PAN odtworzone po ponad stu latach. Prezentowane na płycie nagrania zarejestrowane zostały na wałkach woskowych za pomocą fonografu Edisona. Zdecydowaną większość utworów stanowią nagrania Juliusza Zborowskiego z lat 1913-1914. Zapisał on wówczas muzykę podhalańską na ponad 40-tu wałkach woskowych (musimy jednak pamiętać, że – inaczej niż współcześnie – ów pierwszy nośnik dźwięku mógł pomieścić wyłącznie kilka minut nagrania). Większość z nich szczęśliwe dochowała się do naszych czasów, jednak potrzeba było czekać całe stulecie, by nagrania te mogły ujrzeć światło dzienne.
Album otwiera jednak nie nagranie Zborowskiego, a wcześniejsza o dekadę rejestracja wykonana przez Romana Zawilińskiego. W 1904 roku nagrał on przyśpiewki i oracje weselne w wykonaniu Jana Sabały, syna słynnego Jana Sabały Gąsienicy Krzeptowskiego Czakora z Kościeliska. Jest to najstarsza znana rejestracja fonograficzna z terenu naszego kraju (wałek woskowy z tym nagraniem znajduje się w Zbiorach Fonograficznych IS PAN). Sabała śpiewa m.in. Já na ziemie przyseł z dechem czy Ej ci juz zemreła C·igánowi ziena.
Więcej o tej płycie pisaliśmy, przy okazji jej promocji, tutaj.