W programie tegorocznej edycji Festiwalu w Rudolstadt znajdą się m.in. Graham Nash, Fatoumata Diawara, Oddisee, Steve Earle & The Dukes, Gisbert zu Knyphausen, Chico Trujillo, Yael Deckelbaum i Llibre Vermell. Organizatorzy ogłosili właśnie pełny program imprezy. Gościem specjalnym będzie w tym roku Estonia, która zaprezentuje niezwykle różnorodnych artystów. Nie zabraknie też akcentu polskiego.
Festiwal Rudolstadt rozpocznie się 5 lipca od politycznego performance izraelskiej piosenkarki i działaczki Yael Deckelbaum. Jej projekt Yael Deckelbaum & The Mothers powstał, gdy napisała piosenkę na pokojowy marsz izraelskich i palestyńskich kobiet. Od tego czasu ich wideo zaliczyło miliony odsłon. Teraz Yael Deckelbaum & The Mothers przekazują swoje przesłanie na koncertach i w marszach pokojowych na całym świecie.
Po koncercie otwarcia odbędzie się około 300 występów z udziałem artystów niemal z "czterech stron świata". Począwszy od muzyki eksperymentalnej po tradycyjną, Rudolstadt Festival zaprezentuje muzyczne bogactwo różnych kultur na ponad 20 scenach.
Na jednej z nich pojawi się m.in. Fatoumata Diawara z Mali. Artystka i aktorka wywarła ogromny wpływ na cały kontynent afrykański. Jej muzyka czerpiąc z zachodnioafrykańskiej tradycji Wassoula łączy też elementy folku i funky, a także jazzu, popu i rocka.
Z kolei nie lada gratką dla fanów będą z pewnością występy legendy brytyjskiego folk-rocka - Grahama Nasha (kiedyś m.in. Crosby, Stills & Nash) i legendy amerykańskiego rocka Steve Earle & The Dukes. Artyści, którzy od dawna piszą historię muzyki, pojawią się w Rudolstadt na jednym z ich zaledwie trzech koncertów w Niemczech w tym roku.
Niezwykle zróżnicowaną scenę muzyczną w Niemczech reprezentować będzie m.in. Cymin Samawatie. Jej koncerty to budowanie pomostów między zachodnimi i perskimi dźwiękami, a także między etno jazzem i nową muzyką. Cymin śmiało łączy różnorodne światy, co w world music jest niemal obowiązkiem. Artystka otrzyma podczas festiwalu prestiżową niemiecką nagrodę RUTH World Music Award.
Szczególne miejsce na festiwalu będą mieli artyści z Estonii. To, najbardziej wysunięte na północ państwo bałtyckie obchodzi w tym roku setną rocznicę swojej niepodległości, a jego różnorodną muzykę zaprezentuje aż dziewięć zespołów i artystów solowych. Znalazł się wśród nich kwartet ludowy Curly Strings, który wystąpi z Orkiestrą Symfoniczną Saalfeld-Rudolstadt w projekcie orkiestrowym. Estońska Artystka roku 2017 - Maarja Nuut, działająca na wielu płaszczyznach połączy z kolei głos, brzmienie skrzypiec i efekt loopera by ludową muzykę ubrać w elektroniczną estetyką.
Festiwal w Rudolstadt w tym roku czeka też ważna zmiana. Swoje odejście ogłosił wieloletni dyrektor Ulrich Doberenz. Zaczynając 30 lat temu, przeszedł wraz z zespołem drogę od skromnego festiwalu do imprezy o międzynarodowej renomie. Oczywiście, po tak długim czasie intensywnej współpracy, zespół festiwalowy nie pozwoli mu zniknąć całkowicie, i pozostanie on związany z festiwalem. Po ustąpieniu z funkcji dyrektora będzie rzecznikiem konkursu RUTH World Music Award. Nowym dyrektorem od września będzie Simone Dake, która pracuje w zespole organizacyjnym od drugiej edycji Festiwalu Rudolstadt (1992). Wspólnie ze współproducentką Petrą Rottschalk i dyrektorem programowym Bernhardem Hannekenem, Simone będzie nadal rozwijać imprezę.
A kto w Rudolstadt będzie reprezentować Polskę? To nie powinna być niespodzianka, gdyż znad Wisły (dosłownie) przyjedzie do Turyngi Hańba!
Pełną listę artystów znajdziecie na stronie festiwalu