Wszystko zaczęło się jeszcze w szkole średniej, gdy u kilku młodych ludzi zakiełkowały pierwsze myśli o własnym pubie. Później, na studiach była wyprawa do Szkocji i Irlandii. Ale dopiero w 2005 roku marzenie stało się faktem, a jego imię to - Brogan's Irish Pub. Imię wzięło się od poznanego na szlaku wędrówek po Zielonej Wyspie, Johna Brogana. Jako, że w Irlandii nadawanie pubom imion od nazwisk mieszkańców jest czymś normalnym, a pub w Poznaniu miał Irlandię jak najwierniej przypominać, nazwa stała się, za zgodą Johna, faktem.
Brogan's Irish Pub od samego początku, oprócz wystroju i menu, także muzyką miał przybliżać jego bywalcom Irlandię. Stąd spory nacisk na granie na żywo. Z koncertami występowały tu za równo polskie zespoły grające muzykę irlandzką, m.in. Banshee, Beltaine, Carrantuohill, Dair, Danar, Donegal, Duan, Greenwood, JRM, Shannon jak i te wykonujące folk morski, inspirujące się celtyckimi dźwiękami. Ale pub irlandzki, nie byłby pubem irlandzkim bez sesji muzycznych. Te zdarzają się tu nadal. Na koncerty zjeżdżali tu Anthony Bools, Emer Mayock, Brendan O'Sullivan, Mairead O'Donnel czy Eileen O'Toole. Stale występuje Jarmuid Johnson z zespołem (zdjęcie powyżej).
Brogan's Irish Pub ma pięć lat i z tej okazji wystąpią dziś i jutro znamienici goście. Jubileuszowe granie rozpocznie młody, ale rokujący spore nadzieje, i bardzo wychwalany w światku, zespół Strays, którego szersza publiczność miała okazję posłuchać podczas tegorocznej edycji festiwalu "Zamek" w Będzinie. Dzień drugi urodzin to Shannon i zespół Brendana O'Sulivana w składzie: Brendan O"Sullivan - skrzypce (irl. fiddle), Anthony Bools - gitara, bodhran; Steve Hanks - flety, flażolety.
Z tej okazji całej załodze Brogan's Irish Pub życzymy wielu lat działalności, mnogości artystów i kieszeni pełnych dutków by tych artystów mieć za co zapraszać. Dziękujemy wam bardzo za "już" i trzymamy kciuki za "jeszcze".