Może i nie walczy, ale zapowiadając koncert Dublinersów, w ramach tej imprezy w zeszłym roku, myslami byłem daleko (ojciec wylądował w stanie cieżkim w szpitalu). Nie bardzo mogłem się skupić na zadaniu. Słyszę jednak w słuchawce, że mamy połączenie z anteną Trójki i zaczynam, że ... i jakos leci, ale w pewnym momencie proszę o gromkie przywitanie legendy, zespołu ... Carrantuohill !!! i smiech na sali, przywrócił mnie do rzeczywistosci. Zacząłem kombinować, że cos palnąłem, jakąs gafę i szybko zrozumiałem, w czym rzecz, więc podziękowałem czujnej publiczosci, mówiąc, że zawsze możnaq liczyć na najwspanialszą shantową publicznosć w ... Krakowie.
Myslę, że zasłużyłem na bycie tytularnym blondynem polskiego folku.
Po zejsciu ze sceny, natychmiast dostałem propozycję korupcyjną od Zejmaqna, bym p-rzy kolejnej zapowiedzi Dublinersów pamiętrał o jego zespole.
Myslę, że zasłużyłem na bycie tytularnym blondynem polskiego folku.
Po zejsciu ze sceny, natychmiast dostałem propozycję korupcyjną od Zejmaqna, bym p-rzy kolejnej zapowiedzi Dublinersów pamiętrał o jego zespole.