postaram się... ;) acz są tacy co napisaliby lepiej i więcej... wiesz...
wątek jest, zobaczymy jak się rozwinie
Swoją drogą mnie zaciekawił i to już dość dawno temu folk flisacki, tyż mokry ale bardziej swojsko, śródlądowo dla takiego szczura lądowego jak ja. Też mieszały się różne motywy z różnych części kraju, całkiem fajnie ogarnął to zespół Hambawenah.
Co do szant - w sumie śpiewane a capella pieśni żniwne z Ukrainy (np. przez Werchowynę) są bardziej szantowe niż to co można dziś usłyszeć w "tawernach żeglarskich" ;) Może organizatorzy licznych festiwali szantowych powinni wziąć to pod uwagę? :)
Tak przy okazji - wiecie Panowie coś może na temat marynarskich pieśni z I WŚ, Międzywojnia i II WŚ ? W sensie czy istniały i jeśli tak to czy to można jakoś posłuchać?
Vilcinescu:
Tak przy okazji - wiecie Panowie coś może na temat marynarskich pieśni z I WŚ, Międzywojnia i II WŚ ? W sensie czy istniały i jeśli tak to czy to można jakoś posłuchać?
Tak, jak mnie przyciśniecie to mogę napisać o tym artykuł.