Bułgarska scena popfolkowa jest bardzo dynamiczna. Podobnie jak w Rumunii hity pojawiają się i znikają, niemniej topowi wykonawcy "trzymają gardę". Od Kupały mamy już lato, czas zatem przyjrzeć się i przysłuchać, czym tętni gorąca Bułgaria.
Na początek młodziutka Ashley, z jej najnowszym, jeszcze ciepłym hiciorem:
Ciut wcześniej, bo pod koniec maja blondwłosa Adriana zaserwowała, wspólnie ze Stiljanem, kipiący orientem kawałek:
Boni i Sevcet również nie próżnowali i podobnie jak wspomniany wyżej duet, w maju wysmażyli nieco orientalnego hiciora:
Lijana i Konstantin dla odmiany poszli bardziej w pop niż folk, ale wciąż z folkowymi motywami:
Podobnie zresztą uczyniła Kristiana:
Dwóch weteranów gatunku, Toni Storaro i kontrowersyjny Azis, połączyło siły wypuszczając skoczny kawałek z charakterystycznymi, regionalnymi zaśpiewami:
Nota bene Azis wydał, niejako przy okazji, solowy album "2014".
Inny weteran, znany i lubiany Miłko Kałandzijew (nota bene koncertował niedawno z Mirą) przypomniał o sobie hitem nagranym w duecie z Naszko Mentatą:
Nie próżnuje także uznana od lat Sofi Marinowa. Oto jeden z jej nowszych hitów (a kolejne w drodze):
Bardzo miło zaskoczyła opisywana już na portalu Veselina, która nie rezygnuje z nurtu folk/etno w swojej karierze. Jej najnowszy projekt nawiązuje do folkloru regionu Strandja i jest adaptacją tradycyjnej pieśni ludowej. Co ciekawe, teledysk nakręcono w Kopriwszticy, gdzie co 5 lat odbywa się jeden z najważniejszych bułgarskich festiwali folkowych:
Teodora w nowym kawałku brzmi po prostu jak Teodora:
Wisienką na czałgowym torcie jest Raina, z przepiękną intepretacją znanego ludowego motywu:
Martwi natomiast cisza ze strony Miry... Po kilku jej ostatnich koncertach (w tym jednym w Turcji i jednym na pograniczu bułgarsko-greckim), można było się spodziewać co najmniej nowego singla. Przypomnijmy zatem jej dotychczasowy ostatni hit:
Powyższy wybór to oczywiście wierzchołek czałgowego szaleństwa, które na pewno spotkacie na swej drodze, podróżując w nadciągające właśnie wakacje czy to do Starej Zagory, czy do Warny czy w którykolwiek inny zakątek słonecznej Bułgarii!