Połączenie arabskiej tradycji i nowoczesności – tak w największym skrócie można opisać to wydawnictwo. Na płycie usłyszymy zarówno instrumenty etniczne (umieszczony na okładce płyty trzystrunowy gimbri, czy wybijające rytm qraqeb), jak i sporo dźwiękowych efektów dalekich od klasycznego wykonawstwa Gnawy.
Słowem wstępu
Gnawa – nazywany również pustynnym bluesem, to z kolei gatunek muzyczny, charakterystyczny dla grupy etnicznej o tej samej nazwie. To jeden ze znaków rozpoznawczych kultury Afryki Subsaharyjskiej. Już dawno przekroczył linię byłych pustynnych szlaków handlowych, wchodząc do muzyki popularnej i rockowej północnej części Czarnego Lądu. Rozpoznawalny stał się również na Zachodzie za sprawą zainteresowania ze strony takich muzyków, jak Brian Jones z Rolling Stones czy Robert Plant i Jimmy Page z Led Zeppelin.
Nayda! – dziesięć niezwykłych utworów
Tytuł płyty nawiązuje do nazwy północnoafrykańskiego ruchu artystycznego, łączącego bogate dziedzictwo muzyczne ludów Maghrebu z zaangażowanymi społecznie tekstami.
W stylistykę Bab L’Bluz wprowadza otwierający płytę utwór Gnawa Beat, którego konwencję dobrze zdradza sam tytuł. Od początku jest świetnie, a dalej już tylko lepiej. Przestery, pogłosy, wpadające w ucho riffy (nie grane bynajmniej wyłącznie na gitarze), energiczny rytm i hipnotyzujący wokal.
Promujący album singiel Ila Mata to chyba najciekawszy moment albumu. Urzeka transowym i pulsującym, charakterystycznym dla Gnawy rytmem i zmysłowym wokalem charyzmatycznej wokalistki Yousry Mansour, prowadzonym zgodnie z tradycyjną techniką arabskiego śpiewu (niemal wszystkie teksty z płyty są w tym języku). Słowami nawiązuje do poezji tunezyjskiego poety Anisa Soshana, chwaląc równość międzyludzką i świat wolny od uprzedzeń. Do utworu powstał oszczędny w środkach, ale estetycznie wykonany i przyjemny wizualnie teledysk emanujący onirycznym klimatem.
Charakterystyczny dla Bab L’Bluz jest również eklektyzm w warstwie tekstowej. Część utworów śmiało uznać można za pieśni protestu. Mansour śpiewa o problemach współczesnej Afryki i polityce (Africa Manayo, El Watane), feminizmie (Yemma), miłości (Oudelali), ale też poetycko wychwala księżycową aurę oświetlającą nocny pustynny krajobraz (El Gamra), by zaraz potem przywołać klasyczny utwór wielbiący Proroka w coverze Waydelel, wykonywanym niegdyś przez mauretańską diwę Dimi Mint Abbę.
W ciągu trzech dekad działalności założonej przez Petera Gabriela Real World Records, ta specjalizująca się w szeroko rozumianej world music wytwórnia przyzwyczaiła do ukazywania nietuzinkowej muzyki promującej lokalne tradycje rozmaitych kultur. Unika przy tym ich protekcjonalnego traktowania i redukowania do roli egzotycznej ciekawostki. Tak jest i tym razem. Istnieje duża szansa, że Nayda! przypadnie do gustu zarówno miłośnikom psychodelicznych odlotów spod znaku Jefferson Airplane, jak i amatorom dźwięków Orientu czy osobom lubiącym potańczyć przy Afrobeacie.
Playlista:
- Gnawa Beat
- Ila Mata
- El Gamra
- Glibi
- Oudelali
- Waydelel
- Africa Manayo
- Yemma
- El Watane
- Bab L' Bluz
Nagrano w składzie:
- Yousra Mansour – śpiew, awisha, perkusjonalia, guembri (track 10)
- Brice Bottin – guembri, gitara, perkusjonalia, chórki
- Hafid Zouaoui – perkusja, chórki
- Jérôme Bartolome – flet, perkusjonalia, chórki
Muzycy gościnni:
- Aziz Ozouss: Ribab (w „Waydelel”)
- Mehdi Nassouli: Vocals (w „El Watane”)
Wszystkie kompozycje Yousra Mansour and Brice Bottin
oprócz „Waydelel” (Dimi Mint Abba i Khalifa Ould Eide, aranżacja Yousra Mansour i Brice Bottin)
Produkcja albumu: Yousra Mansour and Brice Bottin
Nagrano w BackToMonoRecords przez Christiana Hierro
Mix: Christian Hierro and Brice Bottin
Mastering: Christian Hierro
Projekt: Marc Bessant
Grafika w tle i logo: Brice Bottin
Zdjęcie Yousra Mansour: Benjamin Astier
Data wydania: czerwiec 2020
Wytwórnia: Real World Records