Większości słuchaczy, którzy swoją przygodę z folkiem zaczęli jeszcze w poprzednim wieku, zespół The Bumpers będzie kojarzył sie zapewne z celtyckim folk-rockiem, nawiązującym w bezpośredni sposób do muzyki granej przez takie grupy jak The Pogues czy The Waterboys. Taki materiał znalazł się na kasecie z 1993 roku, zatytułowanej Jedziem do Irlandii!, która była pierwszym takim wydawnictwem w historii polskiej fonografii. Za to już na kasecie koncertowej (... a żywo!) z 1996 roku znalazły się kompozycje polskie, ukraińskie i rosyjskie. Ale zespół dopiero w 2000 roku zdecydował sie zarejestrować całą płytę z takim materiałem.
Płyta z polską muzyką ludową, zaaranżowaną i nagraną przez The Bumpers na folk-rockowo, nigdy wcześniej się nie ukazała. Nieoficjalne kopie krążyły wśród znajomych zespołu. Dopiero teraz Bumpersi zdecydowali się na wydobycie taśm z archiwum, dokonanie remasteringu i wydanie tej płyty własnym sumptem. O komentarz dotyczący tajemniczych losów tej płyty poprosiliśmy Macieja Cylwika, akordeonistę i wokalistę zespołu:
Początkowo, po nagraniu nie udało się nam podpisać kontraktu z wytwórnią, potem trochę spraw rodzinno-zawodowych spowodowało zawieszenie planów płytowych. Teraz udało się nam zgromadzić fundusze, zremasterowaliśmy materiał i wydaliśmy go sami. Ot i cała zagadka...
Album nosi tytuł Po polsku i zawiera piętnaście kompozycji, wśród których znajdują się również utwory zagrane z udziałem zaproszonych gości. Dzięki temu słuchacze mają wreszcie okazję posłuchać również trzech utworów, w których zagrał nieżyjący już skrzypek Józef Kaniecki (znany m. in. z takich grup jak Szela i Smugglers).
Płytę można już kupić w naszym sklepie internetowym.