Płyta, w której łączą się różne korzenie współczesnego folkmetalu - te stricte tradycyjne i ludowe oraz te, na których muzycy się wychowywali w warunkach miejsko-metalowych. Słowem: fuzja folku i Kinga Diamonda.
"Mniejsze Zło" przynosi z sobą to, czego trochę brakowało w rodzimym folkmetalu, czyli pożądnie zaaranżowanych nawiązań do autentycznych ludowych pieśni. Płytę rozpoczyna "Oberek", który pełni tu jednocześnie funkcję intra, czyli czegoś, co drzewiej było nieodzowne na początku szanującej się płyty metalowej. Dalej folkowe, tradycyjne inspiracje świetnie przeplatają się z twórczością własną zespołu. Mocno spajają Percivali z tradycją, poza samymi tekstami, wokale. Ich brzmienie, aranżacje przypominają dawne śpiewy, a wsparcie mocnych gitar niesamowicie wzmacnia same głosy. Elektryczna wiolonczela w roli drugiego basu dodatkowo "ufolkawia" ten album.
"Album jest - pierwszą chyba w Polsce - próbą połączenia kwintesencji polskiej muzyki ludowej - zarówno tej wywodzącej się z folkloru, jak i tej przetworzonej przez wielkich polskich kompozytorów - z metalem. Teksty płyty oparte są na starych polskich legendach i przypowieściach, i są gęsto przeplatane ludowymi tekstami, skrzętnie zapisanymi przez Oskara Kolberga" - czytamy w opisie płyty. I trudno się z tym nie zgodzić, choć oczywiście podobnych prób było w przeszłości kilka.
W warstwie metalowej z kolei sporo jest tu nawiązań do klasyki heavy i thrashmetalu lat 80 czyli Slayera, Mercyful Fate czy Kreatora, niż do typowego dla folkmetalu łączenia z blackmetalem. Zresztą Percival Schuttenbach już dawno dopracował swoje brzmienie, które odróżnia go od innych przestawicieli rodzimego folkmetalu i które bardzo dobrze sprawdza się na koncertach.
Wisienką na torcie dla miłośników ciężkiego brzmienia jest tu niewątpliwie cover Dead Can Dance "Cantara".
Przemyślana płyta, która na pewno zapisze się w historii rodzimego tak folku jak i metalu.
Spis utworów:
- "Oberek"
- "Oj tam na mori"
- "Żmij i dziewczyna"
- "Dzierzba"
- "I nie wrócił..."
- "Miodunka (Медуница)"
- "Martwe zło"
- "Zmora"
- "Tridam"
- "Nilfgaard"
- "Cantara"
Nagrano w składzie:
- Mikołaj Rybacki - śpiew, gitara
- Katarzyna Bromirska - wiolonczela
- Christina Bogdanova - śpiew
- Joanna Lacher - śpiew
- Marcin Frąckowiak - gitara basowa
- Andrzej Mikityn - perkusja