To najstarszy na rynku tytuł opisujący polską scenę muzyki ludowej, tradycyjnej, folku i nurtów pokrewnych. Założone w Lublinie i od początku prowadzone przez środowisko osób związanych z Orkiestrą św. Mikołaja, najpierw jako Pismo folkowe „Gadki z Chatki”, a od 2015 r. już jako „Pismo Folkowe”.
Pisaliśmy o zmianie tutaj Nie ma już Gadek
Od początku to periodyk opiniotwórczy, kreujący dyskusję o folklorze, folku czy muzyce świata. To rzesza znamienitych i znaczących dla środowiska autorów, badaczy, folklorystów, muzyków. Przez 149 numerów tytułu przewinęło się ich bardzo wielu. Nic dziwnego, wszak jeśli dobrze liczymy, w tym roku Pismu stuknie ćwierćwiecze! (O obchodach 20-lecia pisaliśmy tutaj: Jedyne takie).
Przez te 149 numerów Czytelnicy mieli okazję poznawać świat folku z pierwszej ręki. Te działania redakcji zostały dostrzeżone pod koniec ub.r. gdy Pismo Folkowe otrzymało prestiżową nagrodę im. Oskara Kolberga za swoją działalność.
Przed nami kolejne wydanie – 150 numer Pisma Folkowego. Wydaje się, że od wydania numeru setnego, który był specjalnie celebrowany („W czas przesilenia”) minęło tak niewiele czasu, a tu już mamy kolejną okrągłą liczbę w historii tego czasopisma.
Znów, na ponad czterdziestu stronach możemy poczytać felietony, relacje, recenzje. Raz na jakiś czas redakcja prezentuje opinie środowiska przeprowadzając sondę – tym razem pytano o instrumenty symboliczne. W numerze 150. zespół PF kreśli też ciekawy i obszerny portret Remigiusza Mazura-Hanaja, zaprasza do podróży do Nepalu, do bliższych Katowic (gdzie działa Muzeum Historii Gitary!) i do rozmowy z Jerzym Bartmińskim, wybitnym polskim lingwistą, folklorystą i slawistą.
Są też teksty autorów zagranicznych – Gergely Samsondi Kiss opowiada o tańcu grupowym Csangó, a Anthony Umeh o afrykańskim udu. No i oczywiście są i ulubione przez wielu felietony Marii Baliszewskiej i Tomasza Janasa.
Zajrzyjcie do 150 numeru Pisma Folkowego, kupujcie Pismo Folkowe, bo tylko tak, w tych trudnych czasach możemy wspierać redakcję tego zasłużonego dla promocji polskiej sceny folkowej wydawnictwa.
Pismo Folkowe nr 149 zapowiadaliśmy tutaj