Już pogubiłem się w rachubie ile razy odwiedziliśmy festiwal "Z wiejskiego podwórza"... W tym roku chciałem zobaczyć Zdob-şi-Zdub ale do kameralnej Czeremchy, położonej 4 km od białoruskiej granicy, jeździ się przecież z wielu powodów.
Tegoroczne lato zaskakuje tropikalnym upałem albo jesienną, deszczową nostalgią. Zupełnie jak rumuńska scena manele. Tam także różnorodnie, zmiennie. A wszystko w cieniu zbliżającej się rocznicy śmierci Denisy.
Już po raz szósty do malowniczej Brennej zawitali rekonstruktorzy i fani folkmetalu. Wydarzenie szybkimi krokami nabiera cech imprezy kultowej wśród fanów folkowej ścieżki metalowego grania, a frekwencja zdaje się to potwierdzać.
Zapraszamy do lektury naszego przewodnika po etno-folkowych, wakacyjnych festiwalach. Tak jak i wcześniej podkreślamy, że wybór imprez proponowany tutaj z pewnością jest niepełny. Liczymy tu też na Was - piszcie!